Plac Narutowicza z ekspozycją PGE Giganty Mocy to gratka dla turystów

Artykuł sponsorowany
W ostatnich latach centrum Bełchatowa zmieniło się nie do poznania. Dziś aspiruje, aby być atrakcją rozrywkowo-turystyczną w regionie.

Kiedyś szary, z jednokierunkową ulicą i starymi odrapanymi budynkami. Dziś plac Narutowicza w centrum Bełchatowa jest dowodem na to, jak dzięki unijnym funduszom, można zmieniać centra swoich miast. Osoby odwiedzające, po kilku latach przerwy, górniczo-energetyczną stolicę Polski, przecierają oczy ze zdumienia. Tryskające fontanny, nowoczesne kino i miejskie centrum kultury, a także ogródki kawiarniane zachęcają do odpoczynku w centrum.

Zanim jednak nowe serce Bełchatowa zyskało odmieniony wygląd, przez ponad trzy lata było przebudowywane. Powstały dwie fontanny, miejsca parkingowe, wymieniono sieci kanalizacyjne. Wygląd zmienił także pobliski park.

Gruntowną przebudowę przeszło też Miejskie Centrum Kultury. W centrum zainstalowano monitoring oraz punkty dostępu do internetu.

Nowe oblicze zyskały ulice prowadzące do centrum, m.in. ul. 19 Stycznia i Fabryczna. W ramach projektu "Rewitalizacja centrum miasta Bełchatowa - etap I" miasto wydało ponad 5 mln zł, z czego prawie 4 mln zł pochodziły z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego.

Od maja prawdziwą perełką turystyczną centrum Bełchatowa jest Ekspozycja PGE Giganty Mocy, którą można zwiedzić, spacerując po placu Narutowicza. Interaktywne muzeum w ciekawy sposób opowiada o produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego, z której słyną dwa podbełchatowskie zakłady: Elektrownia Bełchatów i Kopalnia Bełchatów wchodzące w skład Polskiej Grupy Energetycznej.

Podczas półtoragodzinnego zwiedzania ekspozycji dowiemy się niemalże wszystkiego nie tylko o węglu i prądzie, ale także o historii ziemi i prehistorycznych stworzeniach, które żyły w miejscu dzisiejszej odkrywki węgla, a których szczątki są wciąż wydobywane podczas kopania brunatnego kruszca. W PGE Giganty Mocy nie brakuje także atrakcji dla najmłodszych, m.in. trójwymiarowego mamuta czy interaktywnych gier, w trakcie których możemy wcielić się np. w dyspozytora mocy w bełchatowskiej elektrowni. Zwiedzający mogą również obejrzeć archiwalne filmy i zdjęcia opowiadające o ponad 30-letniej historii kopalni i elektrowni , które przez lata rosły i rozwijały się wraz z Bełchatowem.

Budowa ekspozycji PGE Giganty Mocy kosztowała ponad 23 mln zł, z czego ponad 9,5 mln zł to unijne dofinansowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto