Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po raz pierwszy od 11 września ŁKS będzie grał poza Łodzią

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Po raz pierwszy od 11 września ŁKS będzie grał poza Łodzią
Po raz pierwszy od 11 września ŁKS będzie grał poza Łodzią Fot. Grzegorz Gałasiński
Piłkarze ŁKS Łódź opuszczają stadion przy alei Unii 2. Ostatnio grali tu aż osiem meczów z rzędu - sześć ligowych i dwa Pucharu Polski.

W najbliższy piątek (5 listopada) zespół trenera Kibcu Vicuny czeka wyjazdowe spotkanie w Opolu z Odrą (18). Będzie to mecz 16. kolejki I ligi i jednocześnie pierwszy wyjazd od 16 września, kiedy to pokonali w Legnicy tamtejszą Miedź 2:0. Ełkaesiacy już rozpoczęli przygotowania do piątkowej „bitwy” w Opolu. Będą trenować wyłącznie na klubowych obiektach. Szkoleniowiec, tradycyjnie już, nie będzie mógł skorzystać z usług wszystkich zawodników. Maciej Dąbrowski nabawił się urazu na treningu i raczej nie ma większych szans, aby wystąpił w piątek. Za kilka dni do zajęć powinien powrócić Jakub Tosik, a więc i jego występ w Opolu jest raczej wątpliwy. Indywidualnie trenuje już Nacho Monsalve. Jeśli więc chodzi o niego decyzja co do występu zapadnie zapewne w czwartek. Treningi z zespołem wznowić ma bramkarz Marek Kozioł, którego z powodzeniem między słupkami zastępuje Dawid Arndt.Wydaje się, że rezerwowym bramkarzem w Opolu będzie więc Michał Kołba. W najbliższych dniach zajęcia powinien rozpocząć Michał Trąbka. Piotr Janczukowicz pracuje już pod okiem fizjoterapeutów, natomiast Adam Marciniak trenuje indywidualnie. Maksymilian Rozwandowicz przeszedł z kolei badania i wkrótce okaże się, czy może uczestniczyć w treningach. Tak więc sytuacja kadrowa ŁKS jest mało ciekawa.
Trudno wskazać faworyta meczu, bo spotkają się drużyny o podobnym potencjale, choć ostatnio to ełkaesiacy byli górą. Obie ekipy sąsiadują w pierwszoligowej tabeli. ŁKS zdobył w 14 meczach 22 punkty i jest ósmy. Odra ma punkt mniej, a rozegrała 15 spotkań. Na swoim boisku podopieczni trenera Piotra Pewni triumfowali pięciokrotnie, dwa razy schodzili z placu gry pokonani, dwa mecze zremisowali. Podopieczni hiszpańskiego trenera na obcych boiskach wygrali cztery razy, dwa mecze zremisowali i raz przegrali.
W poprzednim sezonie ełkaesiacy zwyciężyli w Opolu, na inaugurację sezonu, aż 4:0 (2:0) po golach Michała Trąbki, Samu Corrala, Prulo oraz Łukasza Sekulskiego. W rewanżu także triumfowali, ale 2:1 (2:0). Tym razem do opolskiej bramki trafili Piotr Janczukowicz oraz Łukasz Sekulski. Popularny wsród fanów łódzkiej drużyny „Sekul”, któremu dobrze grał się z zespołem z Opola, jest teraz piłkarzem ekstraklasowej Wisły Płock. Piątkowe starcie będzie 47 oficjalnym meczem obu zespołów. Bilans jest nieznacznie korzystniejszy dla łodzian, który wygrywali 18 razy. Opolanie byli górą w 17 spotkaniach. 11 meczów kończyło się remisem. Bilans bramkowy to 67-51 dla ŁKS.
Trzecioligowe rezerwy trenerów Marcina Matysiaka i Radosława Pęciaka czeka w sobotę wyjazdowy mecz z Błonianką Błonie. Gospodarze potyczki mają na koncie 19 punktów, czyli jeden więcej od beniaminka grupy pierwszej III ligi. Dodajmy, że ŁKS II wygrał na wyjeździe tylko raz. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto