Choć schronisko w Skierniewicach funkcjonuje od wielu już lat, to koty mieszkają w nim od niedawna. Zwierząt jednak przybywa i jedyny dotychczas funkcjonujący „koci dom” jest przepełniony.
– Budowa drugiej kociarni była koniecznością – mówi Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta, spółki komunalnej, która jest odpowiedzialna za skierniewickie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. -– Koty pojawiły się w naszym schronisku około półtora roku temu. Z myślą o nich powstał budynek, w założeniu przeznaczony dla 20-25 zwierząt. Obecnie mieszka w nim dwa razy więcej kotów niż zakładaliśmy. Stąd konieczność postawienia w trybie pilnym kolejnego „kociego domku”.
Nowy drewniany budynek jest ogrzewany i docelowo może znaleźć w nim schronienie do 50 zwierząt. Koszt powstania kociarni to blisko 100 tys. zł, które pochodziły z budżetu miasta Skierniewice. Obecnie w obiekcie trwają prace wykończeniowe. Wolontariusze opiekujący się podopiecznymi skierniewickiego schroniska proszą o pomoc w wyposażeniu kociarni. Przyda się wszystko co zapewni zwierzakom komfort i rozrywkę: legowiska, drapaki, zabawki, półki do montażu na ścianach, budki tekturowe, styropianowe itp., szafki i szafeczki, płyty meblowe.
Piotr Majka dodaje, że w planach spółki jest także budowa wybiegów przeznaczonych specjalnie dla kotów.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?