Mniejsze lub większe problemy z próchnicą zębów ma już ponad 40 proc. sześciolatków. Niestety im dzieci są starsze tym jest gorzej. W przypadku 12-latków próchnicę zębów lekarze statystycznie odnotowują już nawet u 80 - 90 procent dzieci. Powód? Brak profilaktyki i świadomości rodziców, którzy nadmiernie karmią maluchy słodyczami i słodkimi napojami, nie dbając przy tym o higienę jamy ustnej i regularne wizyty u stomatologa. Pod tym względem nasz kraj jest w samym ogonie Europy.
O tym, a także o innych chorobach, problemach i wyzwaniach dyskutowało ponad 350 lekarzy dentystów podczas VII Łódzkich Spotkań Stomatologicznych, które odbyły na Słoku koło Bełchatowa. Zaprezentowano także nowoczesny sprzęt i nowatorskie rozwiązania dla stomatologii.
- Pomimo stosowania programów profilaktycznych, częstotliwość występowania próchnicy u dzieci nie maleje. Wciąż jest bardzo wysoka - mówi Jacek Pypeć, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej i specjalista stomatologii dziecięcej.
Stomatolodzy zgodnie podkreślają, że na tle krajów europejskich w Polsce kuleje edukacja i wdrażanie profilaktyki związanej z próchnicą. Powinno to być wprowadzana u dzieci już od najmłodszych lat, a nawet w okresie prenatalnym.
Ważna jest też zmiana wiedzy i świadomości rodziców, którzy nie wiedzą, jak dbać o zęby dzieci. Zdaniem specjalistów, rodzice powinni zwracać większą uwagę na kwestie żywieniowe związane z obecnością cukrów nie tylko w słodyczach, ale i w napojach o wysokiej kwaśności. Niestety objawy poważnej próchnicy odnotowywane są nawet u dwulatków, co wynika m.in. z nocnego karmienie butelką.
- Jeśli rodzice stosowaliby profilaktykę, to koszty leczenia radykalnie by zmalały - przekonuje Jacek Pypeć.
Stomatolodzy zwrócili też uwagę, że liczba stomatologów o specjalizacji dziecięcej wciąż jest niewystarczająca, a wielu takich lekarzy woli przyjmować dorosłych pacjentów, bo... to się bardziej opłaca. Dlaczego? Dziecko jest trudnym pacjentem, które nie zawsze przy pierwszej wizycie od razu pozwoli sobie... zajrzeć do buzi.
Z rozmów ze stomatologami można jednak wywnioskować, że dorośli Polacy dbają lepiej o swoje zęby niż przed laty. Coraz częściej decydujemy się na usługi protetyczne związane z estetyką uzębienia. Do ideału brakuje jednak wiele. Obecnie u dorosłych równie groźne jak próchnica są choroby tzw. przyzębia np. dziąseł, które są najczęstszą przyczyną przedwczesnej utraty zębów. Niestety coraz częściej protezy noszą już osoby 30-letnie, a nawet młodsze.
- Nierzadko bywa tak, że piękne i zadbane kobiety siadają na fotelu dentystycznym i czar pryska, gdy wyjmują protezy. To są skrajności, ale takie sytuacje mają miejsce - mówi Aneta Dolina-Augustowska, wykładowca w Zakładzie Protetetyki Instytutu Stomatologii w Łodzi. - Niestety w mniejszych miejscowościach świadomość tego, że posiadanie zębów jest ważne, wciąż jest niska - dodaje.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?