PZU zwalnia w Łódzkiem

Przez ostatnie trzy tygodnie związki zawodowe negocjowały z zarządem nie tylko warunki zwolnień, ale i restrukturyzacji, która obejmie 6655 pracowników, w tym 330 w woj. łódzkim. Ci, którzy zostaną w firmie muszą liczyć się z nowymi warunkami zatrudnienia. Albo zgodzą się na zmianę zakresu obowiązków lub miejsca pracy, albo będą musieli odejść.

Zatrudnienie stracą m.in. księgowi, pracownicy administracji i obsługi.

- Porozumienie przewiduje znacznie korzystniejsze warunki odejścia dla zwalnianych pracowników niż te, które w podobnych sytuacjach przewiduje polskie prawo - zapewnia Magdalena Olborska z biura prasowego PZU. -Pracownicy objęci zwolnieniami grupowymi, którzy zgodzą się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, otrzymają: odprawę ustawową w wysokości gwarantowanej prawem, dodatkowe rekompensaty zależne od lat stażu pracy, a w przypadku pracowników zatrudnionych w firmie co najmniej 20 lat - dodatkowe odprawy w wysokości od jednego do czterech wynagrodzeń zasadniczych. Wysokość odpraw będzie wyliczana indywidualnie.

Dla ograniczenia ujemnych skutków zwolnień w PZU przygotowano program działań osłonowych obejmujący m.in. doradztwo w zakresie poszukiwania pracy, przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej i prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Do dyspozycji pracowników będą zewnętrzni eksperci specjalizujący się w działaniach wspierających pracowników dotkniętych zwolnieniami grupowymi.

- Zatwierdzone zmiany to kolejna bardzo trudna decyzja, którą musieliśmy podjąć w ostatnim czasie. Nie sprostalibyśmy jednak regułom wyznaczonym przez rynek bez konsekwentnej polityki w zakresie optymalizacji kosztów - wyjaśnia Rafał Stankiewicz, członek zarządu PZU SA, nadzorujący proces restrukturyzacji. - Żeby utrzymać pozycję na rynku musimy stać się bardziej nowocześni, a restrukturyzacja jest nierozłącznie związana z unowocześnieniem firmy.

W 2009 roku pracę w PZU straciło 300 osób.