Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum strajkowe w spółkach PGE. Związkowcy donieśli do prokuratury na prezesów Rambu i Betransu

Grzegorz Maliszewski
W czerwcu związkowcy w spółce Ramb przeprowadzili strajk ostrzegawczy
W czerwcu związkowcy w spółce Ramb przeprowadzili strajk ostrzegawczy Archwium
Referendum strajkowe w spółkach PGE. Związki doniosły na prezesów do prokuratury, bo ci mieli ponoć utrudniać liczenie głosów. Wyniki referendum strajkowego powinny być znane do końca tego tygodnia. Będzie strajk?

Referendum strajkowe w spółkach PGE: Ramb, Betrans i Bestgum zorganizowały związki zawodowe, które nie doszły do porozumienia z pracodawcą w sprawie podwyżek zarobków dla pracowników. Przez całe wakacje załoga mogła się wypowiedzieć w referendum czy jest za strajkiem lub nie. We wrześniu miały być znane wyniki. Do tej pory jednak nie policzono głosów. Związki zawodowe, które organizowały referendum, twierdzą, że prezesi spółek Ramb i Betrans nie zgodzili się na oddelegowanie do liczenia głosów pracowników zasiadających w komitetach strajkowych. Ich zdaniem to łamanie prawa, dlatego złożyli doniesienia do prokuratury.

- Wpłynęły dwa doniesienia na zarządy spółek Ramb i Betrans w związku z naruszeniem ustaw o związkach zawodowych i sporach zbiorowych - mówi Urszula Szczepańska--Sewerynek, szefowa Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie. - Rozpoczęto czynności sprawdzające w tej sprawie.

- Liczymy, że prokuratura poważnie podejdzie do tego tematu. Jeśli będzie trzeba, zawiadomimy Prokuraturę Generalną - mówi Adam Olejnik, przewodniczący MZZ "Odkrywka".
Zapewnia również, że perturbacje z liczeniem głosów nie wpłyną na przeprowadzenie referendum.
- Jeszcze w tym tygodniu policzymy głosy, członkowie komitetu zrobią to po godzinach pracy, albo wezmą urlop - mówi Adam Olejnik. - Na pewno frekwencja była ustawowa i przekroczyła pięćdziesiąt procent.

Jeśli w referendum załoga spółek zależnych opowie się za strajkiem, to do akcji protestacyjnej może dojść jeszcze w tym roku. Nieoficjalnie mówi się nawet o strajku generalnym. Związkowcy liczą jednak, że pod groźbą strajku odbędą się jeszcze rozmowy ostatniej szansy.

Prezesi spółek Ramb i Be-trans nie chcą komentować całej sprawy do momentu rozstrzygnięcia jej przez prokuraturę. - Spółka prowadzi dialog społeczny ze stroną związkową, a zakres prowadzonych rozmów i dokonanych uzgodnień pozostawia na poziomie spółki, przekazując do wiadomości pracowników i nie przenosząc ich na poziom debaty publicznej - mówi Andrzej Niemczyk, prezes Betransu

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto