Reprezent Polski oraz Nigeryjczyk w Mazovii

Z zespołem z Rawy Mazowieckiej trenują nowi piłkarze. jest w tym gronei Witold Ziober, który ostatnio reprezentował barwy Górnika Łęczyca (3 gole w IV lidze). Witold Ziober to niezwykle barwna piłkarsko postać. ma za sobą grę w piłkarskiej reprezentacji Polski, tyle tylko, że tej od piłki plażowej. W roku 2006 Witold Ziober, o czym zapewne niewielu kibiców wie, wybrany został największym odkryciem Europy w piłce plażowej. Z Mazovią trenuje także Nigeryjczyk Dominic Okanu. Pi grał ostatnio w Kasztelanii Brudzew (mistrz półmetka konińskiej klasy okręgowej). O urodzonym w Lagos Nigeryjczyku powiedzieć można, że to prawdziwy piłkarski obieżyświat. W sezonie 2002/2003 trafił z Nigerii do greckiej ekstraklasy. W barwach Ethnikosu Pireus rozegrał 14 spotkań i zdobył trzy gole. W roku 2007 trafił do Polski - do Turu Turek. Rundę wiosenną sezonu 2007/2008 spędził w klubie ekstraklasy maltańskiej Ghajnsielem FC. Ciągnęło go jednak do Polski, bo wylądował w Starcie Otwock. Potem ponownie Turek, Sokół Aleksandrów, Orzeł Parzęczew i od 2010 roku Kasztelania.
- Jest też z nami, od wtorku, zawodnik z Ukrainy - wyjawia Robert Wilk. - Nazwiska nie pamiętam, a na imię ma Siergiej. Twierdzi, że grał w rezerwach Dnipro Dniepropietrowsk. Dołączyło do nas też trzech młodych zawodników Ceramiki Opoczno. To nie koniec nowości. Trenuje z nami także Tomasz Różycki, który bronił ostatnio barw trzecioligowego Zawiszy Rzgów.
Dodajmy, że Tomasz Różycki jest wychowankiem UKS SMS Łódź. W latach 2008-2011 był w kadrze ŁKS Łódź. W sezonie 2008/2009, kiedy łodzianie grali w ekstraklasie zaliczył pięć meczów, tyle, że w drużynie Młodej Ekstraklasy. Do pierwszej kadry nie zdołał się przebić. Potem był Świt Nowy Dwór, Zjednoczeni Stryków i ostatnio zespół ze Rzgowa. Trenuje także z Mazovią bramkarz Dariusz Sławiński, który ostatnimi czasy postawił na piłkę w wydaniu halowym.
Dwóch piłkarzy postanowiło się za ti rozstać się z beniaminkiem IV ligi centralnej. To Sebastian Amer oraz Sebastian Telus. Jak mówi Robert Wilk, zawodnicy ci szukają sobie nowych klubów.
Więcej w piątkowym wydaniu „ITS”