Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarze PGE Skry wygrali po raz 12 z rzędu

Paweł Hochstim
Michał Winiarski był najlepszym graczem meczu w Bydgoszczy
Michał Winiarski był najlepszym graczem meczu w Bydgoszczy Dariusz Śmigielski
To był dla nas naprawdę trudny mecz, bo pierwszy set oraz momentami trzeci i czwarty był grany na bardzo wysokim poziomie - mówił po meczu w Bydgoszczy trener PGE Skry Bełchatów Jacek Nawrocki. Siatkarscy mistrzowie Polski wygrali 3:1 i powiększyli przewagę nad resztą stawki.

Po spotkaniu najbardziej szczęśliwy był Michał Winiarski, który dostał nagrodę MVP. Dla "Winiara" był to szczególny mecz, bo rozgrywany w rodzinnym mieście. W radzie nadzorczej Delecty, która walczy ciągle o miejsce w czołowej szóstce, gwarantującej grę o mistrzostwo Polski, zasiada jego ojciec Jerzy, ale w sobotni wieczór syn nie miał dla drużyny ojca taryfy ulgowej.

Najbardziej zacięty był pierwszy set, w którym siatkarze Delecty i PGE Skry ustanowili ligowy rekord tego sezonu, zdobywając aż 68 punktów. Ostatecznie wygrali bydgoszczanie 35:33. Pierwsza szanse na zwycięstwo w tej partii miała PGE Skra, ale bełchatowianie nie wykorzystali czterech piłek setowych. Później, po skutecznych atakach Grzegorza Szymańskiego i Michala Cervena inicjatywę przejęli gospodarze, ale też mieli problem, by zdobyć decydujący punkt. Ostatecznie Antti Siltala skończył siódmą piłkę setową dla Delecty i bydgoszczanie mogli cieszyć się z prowadzenia.

- Po tym secie wiedzieliśmy już, że jeśli nie zaczniemy grać lepiej, to możemy mieć problemy - komentował kapitan mistrzów Polski Mariusz Wlazły.

W trzech kolejnych partiach nie było wątpliwości, który zespół jest lepszy. W drugim i trzecim secie bełchatowianie prowadzili od samego początku do końca. Tylko w ostatniej partii przez chwilę było nerwowo, bo bydgoszczanie rozpoczęli od prowadzenia 6:2. Gracze trenera Jacka Nawrockiego szybko doprowadzili jednak do remisu, a później, od stanu 18:18 zdobyli cztery punkty z rzędu i nie zostawili gospodarzom cienia szansy. To dwunaste kolejne zwycięstwo mistrzów Polski w tym sezonie w Plus Lidze.

- Bełchatowianie byli zespołem lepszym, ale cieszę się, że potrafiliśmy nawiązać z nimi walkę - mówił trener miejscowej drużyny Waldemar Wspaniały. - Żałuję, że nie udało nam się utrzymać przewagi w czwartym secie, bo mieliśmy szansę, by doprowadzić do tie-breaka.

Bełchatowianom brakuje już tylko dwóch punktów, by zapewnić sobie pierwsze miejsce po pierwszej fazie. Wszystko wskazuje na to, że już za tydzień, w meczu z AZS Olsztyn, będą mogli świętować wygranie po raz siódmy z rzędu fazy zasadniczej.

Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 1:3 (35:33, 21:25, 17:25, 21:25)
Delecta: Lipiński 2, Sopko 6, Cerven 15, Szymański 10, Siltala 4, Jurkiewicz 8, Andrzejewski (libero) oraz Konarski 15, Masny, Pieczonka 3, Serafin. Trener: Waldemar Wspaniały.
PGE Skra: Falasca 3, Winiarski 16, Kłos 5, Wlazły 23, Kurek 18, Pliński 12, Zatorski (libero) oraz Antiga, Woicki, Wnuk 7, Bąkiewicz. Trener: Jacek Nawrocki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto