Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sieradz czekają następne korki

Dariusz Piekarczyk
Korki na 12/14 przed mostem na Warcie przeszły do historii
Korki na 12/14 przed mostem na Warcie przeszły do historii fot. Joanna Pawłowska
Koniec wahadła na krajowej drodze nr 12/14 z Sieradza do Zduńskiej Woli nie oznacza końca męczarni kierowców.

Od najbliższego poniedziałku szykuje się kolejne wahadło. Tym razem na odcinku "dwunastki" ze Słomkowa Mokrego do Błaszek i dalej na Poznań.

Na 12/14 wszystkie prace powinny zakończyć się do 30 września. Uruchamiana będzie jeszcze sygnalizacja świetlna na ul. Sienkiewicza, utwardzane pobocza oraz malowane linie i oznakowania.

- Ale nie powinno być już ruchu wahadłowego - deklaruje Jarosław Tomczyk, kierownik sieradzkiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Mogą za to pojawić się lokalnie krótkotrwałe utrudnienia związane z przemieszczaniem się maszyn drogowych.

Dodajmy, że remontowany odcinek drogi o długości około 3,5 km kosztował ponad 20 mln zł. Wymieniono jej nawierzchnię wraz z podbudową. Zamontowano kanalizację deszczową. Zrobiono ścieżki rowerowe.

- Teraz czeka nas remont siedmiokilometrowego odcinka drogi pomiędzy Słomkowem a Błaszkami - wyjaśnia Mariusz Świniarski, pełnomocnik Zarządu Przedsiębiorstwa Robót Drogowych i Mostowych w Sieradzu, które jest głównym wykonawcą remontu tego zakończonego i rozpoczynającego się. - Będzie wymieniona nawierzchnia szosy, a w niektórych miejscach poszerzona droga. Dzięki temu zlikwidujemy uciążliwe koleiny. Zakończenie robót przewidujemy do 30 listopada tego roku. Wstępny koszt to około 8 mln zł.

Jak wyjaśnia Mariusz Świniar-ski, wykonawca nie planuje uruchomienia objazdów. To dlatego, że negocjacje z zarządcami dróg są mozolne i niechętnie godzą się na udostępnienie objazdów. Dlaczego?

- Powód jest prosty - odpowiada Mariusz Świniarski. - Boją się, że droga ulegnie szybciej zniszczeniu, a potem będą musieli ją remontować z własnego budżetu. Będzie więc ruch wahadłowy. Prace będziemy prowadzić etapowo na krótkich odcinkach. Nie powinno być większych kłopotów z przejazdem. Gorzej niż pod Sieradzem nie będzie.

- Objazd przydałby się - nie ma wątpliwości asp. sztab. Janusz Grdeń, szef sieradzkiej drogówki. - Jeśli jednak prace prowadzone będą na krótkich odcinkach, nie powinno być aż tak źle. W każdym razie przyjrzymy się na początku, jak to wszystko będzie wyglądać.

-- Dowożę łatwo psujący się towar do sklepu w Kaliszu. Nie mogę pozwolić sobie na stanie w korkach. Jak znam życie, takie będą - irytuje się pan Janusz.

- Życie samo pokaże, jak będzie - stara się zachować spokój pan Michał z Sieradza. - Jestem taksówkarzem. Często jeżdżę do Kalisza. Jak będą korki, to dowiem się z CB-radia. Jestem pewny, że kierowcy szybko znajdą sobie objazd. I nic to, że nieoznakowany.

To jeszcze nie koniec przebojów z "krajówką". Trwają prace drogowe na 700-metrowym odcinku ul. Jana Pawła II w Sieradzu w kierunku Wrocławia. Mają się zakończyć d0 listopada.

Jak twierdzi Mariusz Świniarski, remontowany odcinek drogi, choć krótki, jest jednak niezwykle skomplikowany. Jezdnia jest poszerzana. Będą też chodniki. Na razie ruch odbywa się jednym pasem.

- I tak powinno być do zakończenia prac - ma nadzieję Jarosław Tomczyk. - W tym miejscu nie jest planowane wahadło. Może się jednak okazać, że będzie czasowa konieczność jego wprowadzenia, lecz na krótko.

Dodajmy, że remont ul. Jana Pawła II to spory wydatek. Kosztuje około 5,5 mln zł.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto