Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siódmy raz pod rząd PGE Skra wygrała 3:0

Paweł Hochstim
Daniel Pliński (od prawej) i Miguel Falasca momentami ośmieszali gospodarzy. Od lewej Marcin Nowak
Daniel Pliński (od prawej) i Miguel Falasca momentami ośmieszali gospodarzy. Od lewej Marcin Nowak Sylwia Dąbrowa
- Po takim meczu w Lidze Mistrzów, jaki rozegraliśmy w środę trudno jest się zmobilizować w stu procentach. I najbardziej cieszy nas, że udało nam się skupić na grze w siatkówkę - powiedział po meczu z Politechniką w Warszawie kapitan PGE Skry Bełchatów Mariusz Wlazły. Bełchatowscy siatkarze po raz siódmy z rzędu wygrali mecz w stosunku 3:0.

Przyjazd mistrzów Polski do Warszawy był wielkim wydarzeniem. Bilety na Torwar skończyły się tydzień przed meczem, a w sobotę od rana tworzyły się już korki. Co ciekawe, przed warszawską halą ustawili się handlarze, który głównie sprzedawali szaliki... Skry Bełchatów. Choć zdecydowana większość z pięciu tysięcy widzów to mieszkańcy Warszawy, gracze Skry mogli czuć się jak w domu, bo po ich akcjach aplauz był wcale nie mniejszy, niż po udanych zagranicach gospodarzy.

Kibice mogli tylko narzekać na fakt, że Politechnika nie była w stanie nawiązać walki z mistrzami Polski, a wynik oscylował wokół remisu tylko wówczas, gdy bełchatowianie popełniali błędy. W pierwszym secie warszawski zespół sam zdobył 11 punktów, a Skra podarowała mu... kolejnych jedenaście po własnych błędach. W pierwszej partii mistrzowie Polski mieli olbrzymie problemy z zagrywką, często posyłając piłkę w aut. Nic więc dziwnego, że na pierwszej przerwie technicznej trener Jacek Nawrocki wściekał się na swój zespół.

Ale Nawrocki doskonale zdaje sobie sprawę, że ma w drużynie wybitnych siatkarzy. Bełchatowianie wrócili na boisko i zdobyli cztery punkty z rzędu, dzięki czemu odzyskali prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Dramat przeżywał najlepiej opłacany siatkarz Politechniki Zbigniew Bartman, który nie zdobył ani jednego punktu, a miał też duże problemy z przyjęciem zagrywki.

- Żeby wygrać ze Skrą to trzeba grać znacznie lepiej, a i Skra musiałaby zagrać gorzej, niż zagrała - komentował kapitan Politechniki Robert Prygiel.

W dwóch pozostałych setach mistrzowie Polski popełniali już znacznie mniej błędów i od początku do końca było jasne, że nie mogą przegrać na Torwarze ani jednej partii.

- Nie był to łatwy moment dla nas, bo trudno gra się mecze po takim, jaki zagraliśmy w środę z Trentino - komentował Nawrocki. - Na szczęście mobilizacji wystarczyło i zagraliśmy to, co powinniśmy zagrać.

Szkoleniowiec gospodarzy Radosław Panas krzyczał na swoich graczy w trakcie przerw, ale nie był w stanie odmienić losów meczu. - Dostaliśmy lekcję, z której wyciągniemy wnioski. Od Skry mozemy się dużo uczyć. Mówiłem moim graczom, by się przyjrzeli temu, jak grają i jak zachowują się najlepsi zawodnicy - mówił Panas.

AZS Politechnika Warszawska - PGE Skra Bełchatów 0:3 (22:25, 21:25, 16:25)
AZS: Salas, Bartman, Kreek 4, Prygiel 5, Kubiak 12, Nowak 3, Wojtaszek (libero) oraz Statsenko 2, Neroj, Wierzbowski, Żaliński 6, Gałązka 1. Trener: Radosław Panas.
PGE Skra: Falasca 1, Antiga 14, Możdżonek 6, Wlazły 11, Kurek 18, Pliński 4, Zatorski (libero) oraz Woicki, Kłos 2. Trener: Jacek Nawrocki.

* * * * *

Tańsze bilety na Friedrichshafen

Po wspaniałym zwycięstwie nad Trentino Volley siatkarze PGE Skry Bełchatów w przyszłym tygodniu znów pokażą się kibicom w Łodzi. Bełchatowianie w środę, 8 grudnia, o godz. 18 zagrają w Atlas Arenie mecz Ligi Mistrzów z niemieckim VfB Friedrichshafen.

Szefowie Skry zdecydowali, że obejrzenie meczu z VfB będzie kosztować mniej, niż bilet na spotkanie z Trentino. Najtańsze wejściówki kosztują tylko25 złotych.

– Na razie najlepiej sprzedają się najdroższe bilety po 120 złotych – mówi Grzegorz Stawinoga, wiceprezes bełchatowskiego klubu. Sprzedaż biletów prowadzona jest na platformie internetowej www.kupbilet.pl. Dośrody do północy można kupować bilety w internecie, a później będą już dostępne tylko w stacjonarnych punktach sprzedaży, m.in. w kasie pod trybuną stadionu ŁKS (na wprost Atlas Areny).

– Podobnie jak przedmeczem z Trentino przygotowaliśmy ofertę dla grup zorganizowanych, dzięki czemu każdy bilet może kosztować połowę tego, co kupowany pojedynczo –mówi Stawinoga. W celu zakupu biletów grupowych należy skontaktować się z sekretariatem klubu z Bełchatowa.

Jak zwykle podwójne zaproszenia na mecz Skry w Lidze Mistrzów będą mogli wygrać Czytelnicy "Polski Dziennika Łódzkiego". We wtorek rozpocznie się konkurs, w którym każdego dnia do wygrania będą dwa podwójne zaproszenia. Mecz z Trentino obejrzało blisko 11 tysięcy widzów. Teraz pewnie będzie podobnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto