Skandaliczne zachowanie Franciszka Smudy! To wstyd!

Skandaliczne zachowanie Franciszka Smudy! To wstyd!
Otóż Franciszek Smuda schodząc po meczu do szatni nie chciał podać ręki Bogdanowi Jóźwiakowi, trenerowi Lechii. Rzucił natomiast pod jego adresem: "Spierd.... j, nie będę się z tobą równał gówniarzu".
Rozgoryczony Franz nie pojawił się też na pomeczowej konferencji prasowej. Zastępujący go asystent Marcin Broniszewski poproszony o komentarz zajścia powiedział "trudno mi się do tego odnieść, bo tego nie widziałem".
Co na to Bogdan Jóźwiak, który przed meczem mówił na łamach "Dziennika Łódzkiego", ze ma wielki szacunek dla Franciszka Smudy i jeśli ten zaprosi go przed meczem na kawę, to z zaproszenia skorzysta z wielką przyjemnością: "Ja mam duży szacunek do trenera Franciszka Smudy. Ale po prostu szkoda, że nie wytrzymał ciśnienia. Jak się przegrywa, trzeba mieć pokorę, nawet do miejsca, w którym się jest i do kogoś. Ja nie będę się wypowiadał więcej, bo ja mam pokorę. Życzę trenerowi Smudzie przede wszystkim zdrowia".
Cóż, przegrywać trzeba z klasą, a Franciszek Smuda pokazał, że o dobrych obyczajach piłkarskich zapomniał. I jeszcze jedno. Niegdysiejszy lider SLD Leszek Miller mówił niegdyś "prawdziwych mężczyzn poznaje się nie po tym jak zaczynają, ale po tym jak kończą". To na tyle.