Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewickie siłownie czekają już na klientów [ZDJĘCIA]

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
Zgodnie z harmonogramem znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem w jego czwartym etapie mają zostać otwarte siłownie i klubu fitness. Wicepremier Jadwiga Emilewicz w zeszłym tygodniu powiedziała, że może to nastąpić 1 czerwca. Jednak w tej sprawie nie zapadły jeszcze konkretne decyzje. "Jesteśmy gotowi na przyjęcie klientów" - mówią w rozmowie z Łukaszem Sapturą Magdalena i Przemysław Krawczyk właściciele Active Gym, jeden ze skierniewickich siłowni,

Tydzień temu zostały otwarte salony kosmetyczne oraz fryzjerskie. Ich właściciele mówili mi, że przez czas zamknięcia dostawili telefony od stęsknionych klientów. Czy w przypadku siłowni też się tak zdarzało?

Magdalena Krawczyk: Oczywiście, że tak. Jesteśmy bardzo zżyci ze swoimi klientami. Dzwonili od samego początku do nas. Duży nawał telefonów był po Wielkanocy. Wiadomo, po świętach pojawiło się więcej tłuszczyku. Po za tym to długa przerwa od ćwiczeń. Jesteśmy zamknięci już od ponad ośmiu tygodni. Dla osób, które ćwiczą regularnie jest do długi czas.

Przemysław Krawczyk: Klienci dopytywali się bardzo intensywnie, ale niesamowite było to, że sporo nowych klientów dopytywało się i chciało rozpocząć współpracę z nami.

Do przyjścia na siłownie po tak długiej przerwie trzeba się przygotować.

MK: Przede wszystkim trzeba przyjść od razu pierwszego dnia, nie zwlekać. Wiadomo, że siłownia, trening są nawykiem. W trakcie tych tygodni, kiedy byliśmy zamknięci, nasi klienci ten nawyk troszeczkę zatracili. Część z nich ćwiczyła w domu, cały czas byliśmy w kontakcie. Teraz ten nawyk chodzenia 2-3 razy w tygodniu na siłownie trzeba na nowo wypracować, czyli nie czekać, tylko od razu przyjść.

PK: Odnośnie tej przerwy - okazało się, że niektórzy tak naprawdę nie mieli przerwy. Udało nam się, dosyć skutecznie i szeroko wdrożyć opcje treningów on-line. Była to też z naszej strony pomoc w formie rozpisek diet. Części klientom współpracujących z nami, a my specjalizujemy się w indywidualnym podejściu do klienta, nie odpuścimy, ale oni też nie pozwolili nam na to.

Siłownie największy boom przeżywają na początku roku oraz w marcu przed nadejściem wiosny i lata. Czy teraz, po ponad dwumiesięcznej przerwie od ćwiczeń, spodziewają się Państwo dużej liczby klientów, którym nie tylko brakuje ćwiczeń, ale również wyjścia do ludzi?

MK: W mediach społecznościowych krążyły takie określenia "Tego lata postaw na osobowość". My jednak nie stawiamy tylko na osobowość, stawiamy tez na naszą sylwetkę i zdrowie przede wszystkim. Myślę, że ten boom będzie, może nie od samego początku.

PK: Ten okres, który się zbliża będzie dziwny. Nie wiemy czego możemy się spodziewać, ale myślę, że nie będzie źle. Nasza branża nieco różni się od branży kosmetycznej czy fryzjerskiej, dlatego nie spodziewamy się dużego wysypu w pierwszym dniu otwarcia. Aczkolwiek zapowiada się nieźle. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni. Wykorzystaliśmy czas, kiedy klub był zamknięty, żeby stałych i nowych klientów zaskoczyć wymianą sporej części sprzętu. Też pytanie na ile władze na pozwolą. Nie znamy jeszcze wytycznych. Ale jesteśmy gotowi. Mniej więcej wiemy co od nas będzie wymagane, a co klienci będą mogli. Kupiliśmy już 300 litrów płynu do dezynfekcji. Mieliśmy już wcześniej ozonator, który teraz pewnie będzie częściej używany.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto