Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawy ŁKS powoli, ale w dobrą stronę

(bap)
Piłkarze ŁKS ufają inwestorowi i pilnie przygotowują się do rundy rewanżowej.
Piłkarze ŁKS ufają inwestorowi i pilnie przygotowują się do rundy rewanżowej. fot. Maciej Stanik
Wbrew zapowiedziom i oczekiwaniom nie poznaliśmy w piątek nazwy inwestora, który włoży swoje pieniądze w Piłkarską Spółkę Sportową ŁKS.

Z powodów proceduralnych stanie się to w połowie marca. Władze miasta zapewniają, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a prezes ŁZPN Edward Potok twierdzi, iż we wtorek piłkarska centrala powinna zgodzić się na grę łodzian w I lidze.

Prowadzący ze strony miasta rozmowy z przedstawicielami inwestora, wiceprezydent Łodzi Łukasz Magin ma dobre wiadomości dla kibiców klubu z al. Unii. Przede wszystkim potwierdza, że w czwartek wieczorem podpisano umowę, w której firma zobowiązała się wyłożyć brakujące 3,6 mln zł na pokrycie zobowiązań wobec członków PZPN. To był warunek konieczny, by ŁKS PSS został przyjęty w poczet członków PZPN. Ale umowa będzie ważna tylko wówczas, kiedy klub trafi w jego ręce.

A to nie stanie się szybko. Na sprzedaż akcji ŁKS PSS muszą teraz zgodzić się radni. Prawdopodobnie stanie się to w najbliższą środę podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, która zostanie zwołana na prośbę pełniącego obowiązki prezydenta Łodzi Tomasza Sadzyńskiego. Na tym jednak nie koniec, bo zanim akcje zostaną sprzedane, ze względów formalnych inwestor będzie musiał złożyć publiczną ofertę. To nastąpi 15 marca i prawdopodobnie wtedy okaże się, kto nim jest. Ostateczna decyzja zostanie ogłoszona cztery dni później.

Jak widać, wszystko idzie powoli, ale według władz miasta zmierza w dobrą stronę. - Rozmawiamy z bardzo poważnymi ludźmi i nie ma obaw, że nagle się wycofają - zapewnia Magin.

Jeszcze jednym ważnym aspektem tej operacji jest zgoda Stowarzyszenia ŁKS na przekazanie inwestorowi prawa do używania nazwy i logo. Warunkowe pozwolenie wyraził na piśmie prezes Mirosław Wróblewski, ale musi ono zostać potwierdzone przez walne zgromadzenie członków. Trudno uwierzyć jednak, że ludzie tak mocno związani z klubem z al. Unii mogliby zablokować tak ważną transakcję.

Tym bardziej że ŁKS PSS już we wtorek może otrzymać od PZPN zgodę na występy w I lidze. Zaangażowany w sprawę prezes ŁZPN Edward Potok twierdzi, że piłkarska centrala, która ma przenieść licencję ze starej spółki do nowej, miała zastrzeżenia do trzech dokumentów. Dwa z nich udało się poprawić wczoraj, a trzeci ma zostać dostarczony w poniedziałek. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o doprecyzowanie zapisów, by na przeszkodzie nie stanęły rozszczenia Ilony Goszczyńskiej (1,7 mln) i Grzegorza Klejmana (3,7 mln), które w tym tygodniu dotarły do związku.

* * * * *

Znaleźli nową pracę

Byli Piłkarze ŁKS znaleźli nowych pracodawców. Tak jak się można było spodziewać, Adrian Świątek, którego kontrakt z łódzkim klubem rozwiązał PZPN, podpisał trzyletnią umowę z Górnikiem Zabrze.
Z kolei w drugoligwym Górniku Polkowice będzie występował Tomasz Ostalczyk (jego kontrakt także rozwiązał PZPN). W tej samej klasie rozgrywkowej będzie grał Dariusz Kłus, który po odejściu z Cracovii związał się z Zagłębiem Sosnowiec.
Z testów w Motorze Lublin wrócił natomiast Jakub Skrzypiec i trenuje z drugim zespołem ŁKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto