W ceremonii uczestniczyło około 100 jego kolegów po fachu. Policyjne patrole zabezpieczały w sobotę ruch na ul. Kościelnej. Sznur taksówek ze Zduńskiej Woli i Łodzi ciągnął się przez całą ulicę. W ten sposób taksówkarze oddali cześć Włodzimierzowi Jasnosowi.
Przypomnijmy, że ciało 69-letniego zduńskowolanina zostało znalezione 8 grudnia w okolicach Rembieszowa w gminie Zapolice. Dzień później w pobliżu Strońska w tej samej gminie odnaleziony został samochód, którym prawdopodobnie ofiara podczas kursu wiozła swojego zabójcę. Wieść o tych tragicznych wydarzeniach wstrząsnęła całą Zduńską Wolą. Ze śmiercią pana Włodzimierza nie może pogodzić się m.in. jego wieloletni przyjaciel Stanisław Szymański. Znali się 50 lat. - To był taki facet, że nie mogło tu być żadnej zemsty, bo on nikomu niczego złego nie zrobił, tylko pomagał ludziom - mówi Szymański.
Ciało ofiary zidentyfikowała rodzina. Policjanci cały czas szukają zabójcy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?