Nerwowo robi się w Krakowie, bo Cracovia też nie wygrała meczu i to zapewne jest największy przegrany zmagań ekstraklasy, bo Pasy były gospodarzami spotkań z Koroną i Legią. Teraz czeką ich mecz w Gdańsku, gdzie premierowy mecz Lechii (też bez punktu) na PGE Arena może obejrzy 40 tys. widzów.
Początek nowego sezonu wykreował wydarzenie nr 1 trzeciej kolejki. Będzie nim ostatni, bo poniedziałkowy, mecz w Bełchatowie, gdzie o godz. 18.30 PGE GKS podejmował będzie Lecha. Po pierwsze, kameralny stadionik przy Sportowej był areną najwyższych zwycięstw pierwszej kolejki (ŁKS - Lech 0:5) oraz drugiej kolejki (PGE GKS - Podbeskidzie 6:0). Po drugie, spotkają się najbardziej bramkostrzelne zespoły (bełchatowianie - 7 goli, poznaniacy 6 bramek). Po trzecie, oglądać będziemy bezpośrednie starcie współliderów strzelców (Artjomsa Rudnevsa i Jacka Popka - po 3 gole). I wreszcie po czwarte, będzie to prestiżowy bój dwóch trenerów. W czasie, gdy obecny trener gości Maria Jose Bakero pracował w Polonii Warszawa, Paweł Janas został dyrektorem sportowym w tym klubie. Kiedy Hiszpan został zwolniony, jego następcą został były selekcjoner reprezentacji. 10 listopada ubiegłego roku w Poznaniu Lech pod wodzą Bakero walczył z Polonią pod wodzą Janasa. Obaj omal nie przypłacili tego zawałem serca, bo warszawiacy prowadzili w 27 min już 2:0, ale Bakero uratował się i po 72 minutach był remis 2:2. Taki wynik utrzymał się do końca. Jak będzie w Bełchatowie, czy to Bakero będzie gratulował po meczu Janasowi, czy może odwrotnie? Fotografię tego momentu zamawiamy już dziś.
Liczymy, że chętnych do obejrzenia tego "meczu z podtekstami" będzie znacznie więcej niż ostatnio.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?