Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę Kolejarz chce odprawić ŁKS

Jan Hofman
Kiedy wicelider piłkarskiej I ligi jedzie na mecz z piętnastą drużyną w tabeli, oczywiste wydaje się, że to on jest faworytem tego pojedynku. Tak właśnie jest w przypadku ŁKS, który w niedzielę o godz. 15 rozegra wyjazdowe spotkanie z Kolejarzem Stróże.

Obydwie drużyny dzieli przepaść w tabeli. Ełkaesiacy są na drugiem miejscu z dorobkiem dwudziestu punktów. Kolejarz znajduje się w strefie spadkowej i wywalczył do tej pory dziewięć punktów. Najbliższy rywal łodzian to beniaminek w pełnym tego słowa znaczeniu. Kolejarz pierwszy raz w swojej historii (klub powstał w 1949 r.) występuje na zapleczu ekstraklasy. Stróże, jak podaje Wikipedia, to wieś zamieszkana przez około 2500 tysiąca mieszkańców. Władze uznały jednak, że niemal wszyscy mieszkańcy interesują się futbolem, dlatego wybudowano stadion na 2000 miejsc.

Można zakładać, że przyjazd firmy z takimi futbolowymi tradycjami jak ŁKS sprawi, iż sportowy obiekt w niedzielne popołudnie wypełni się do ostatniego miejsca. Od razu trzeba jednak przestrzec ełkaesiaków przed lekceważeniem rywala.

W Kolejarzu zatrudniono trenera, który mimo skromnego budżetu, ma utrzymać klub na dłużej w I lidze. Opiekunem zespołu jest Jerzy Kowalik (terminował w Wiśle Kraków u boku Franciszka Smudy, Wojciecha Łazarka i Henryka Kasperczaka). Samodzielnie prowadził m.in. Wisłę Kraków i Polonię Warszawa.

Najbliższy rywal ełkaesiaków to zespół bez wielkich gwiazd, ale może się pochwalić solidną i waleczną drużyną, która w szczególności przed własną publicznością jest bardzo groźna. Przekonał się o tym lider Podbeskidzie Bielsko-Biała, który zaledwie zremisował w Stóżach 1:1. Trener gospodarzy zapowiada, że jego zespół nie boi się ŁKS i zamierza odnieść zwycięstwo.

Warto dodać, że Kolejarz w pięciu spotkaniach na własnym stadionie tylko raz schodził z boiska pokonany.

Beniaminek, jako chyba jedyny w pierwszoligowej stawce, postawił wyłącznie na krajowych zawodników. W składzie nie ma ani jednego obcokrajowca, ale są za to piłkarze, którzy mają w swoim CV występy na boiskach ekstraklasy. W Łodzi najbardziej znany jest Piotr Madejski, który w poprzednim sezonie bronił barw ŁKS. Także Mariusz Mężyk ma za sobą przygodę z zespołem z al. Unii i Polonią Bytom. Inni doświadczeni piłkarze to Krzysztof Radwański (występował w Cracovii) i Piotr Szymiczek (Odra Wodzisław).

Wreszcie trener ŁKS ma komfort przy ustalaniu składu. Wszyscy piłkarze są zdolni do gry i może się okazać, że w jedenastce zabraknie miejsca dla powracających po wyleczeniu kontuzji Krzysztofa Mączyńskiego i Marcina Adamskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto