Śledczy ustalili również, że mężczyzna doprowadził jedną nastolatkę do innej czynności seksualnej. Sąd Rejonowy w Zgierzu na wniosek Prokuratury Rejonowej nadzorującej śledztwo, zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt. Podejrzanemu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze Zespołu ds. Nieletnich i Patologii ze Zgierza 22 kwietnia zastawili pułapkę na 35-latka. Wspólnie ze zgierskimi wywiadowcami pojechali do miejsca, gdzie miało dojść do wcześniej umówionego spotkania z dziewczyną. Tam zauważyli zaparkowane renault, a w nim siedzącego mężczyznę. Ustawili się w dogodnej pozycji by móc obserwować dalszych rozwój wydarzeń. Podejrzewany zachowywał się bardzo nerwowo. Widocznie zniecierpliwiony wypatrywał przez okno i często spoglądał na telefon. Kilkakrotnie też odpalał auto i zmieniał miejsce postoju. W pewnym momencie, nie zdając sobie z tego sprawy, tak zaparkował renault, że stanął obok nieoznakowanego radiowozu policyjnego. Policjanci wybiegli z auta i otoczyli go. Zupełnie zaskoczony takim obrotem sprawy mężczyzna nie stawiał oporu przy zatrzymaniu.
Funkcjonariusze przewieźli go do komendy w Zgierzu i umieścili w policyjnej celi. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawę, by 35-latek usłyszał zarzuty z rozdziału kodeksu karnego obejmującego przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd w Zgierzu zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?