Warta Sieradz chce ogłosić upadłość
- Po prostu brakuje nam pieniędzy na bieżącą działalność - wyjawia Andrzej Miller, prezes klubu. - Radni miejscy przyznali nam 100 tysięcy złotych dotacji, która potem została zmniejszona do 60 tysięcy. Właśnie tych pieniędzy brakuje nam, aby zakończyć ten rok. Od sponsorów nie pozyskamy 40 tysięcy. Nie ma na to szans. Ciągle też jeszcze spłacamy, na bieżąco, zaszłe długi, których na dziś mamy około 100 tysięcy złotych. W tych dniach spotykają się członkowie zarządku klubu, komisji rewizyjnej. Zadecydujemy co dalej. Jeśli nie pomogą władze lokalne, w grę wchodzi nawet wycofanie drużyny z rozgrywek trzeciej ligi. Po prostu nie zamierzamy dalej generować długów.
- Na dodatek władze lokalne nie mają dla nas czasu - wtrąca Andrzej Gierych, działacz Warty. - Od dłuższego czasu zabiegamy o spotkanie i odsyłani jesteśmy z kwitkiem.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?