Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź – MKS Ełk 2:1

Paulina Szczerkowska
RTS Widzew Łódź – MKS Ełk 2:1
RTS Widzew Łódź – MKS Ełk 2:1 Krzysztof Szymczak
W meczu 15. kolejki III ligi widzewiacy wygrali 2:1 (1:0) z MKS-em Ełk

Mecz z MKS-em Ełk był dla Tomasza Muchińskiego ligowym debiutem na ławce trenerskiej Widzewa. Pozornie zadanie nie było trudne, bo niedzielni rywale Widzewa przed spotkaniem zajmowali miejsce w strefie spadkowej tabeli grupy I III ligi. Pozornie, bo zawodnicy MKS-u po kiepskim początku sezonu w ostatnich kolejkach zaczęli nieźle punktować. Trener Sławomir Majak poukładał swoją drużynę, a ta nie przegrała ostatnich trzech spotkań, inkasując dwa zwycięstwa i remis.

Zupełnie inaczej sprawa miała się w przypadku Widzewa. Drużyna przeżywa mały kryzys, co najdobitniej pokazało ostatnie spotkanie, w którym łodzianie w fatalnym stylu przegrali 0:3 z Huraganem Morąg. Pracę stracił trener Marcin Płuska i jego asystent Mateusz Kozieł, a obowiązki szkoleniowca pierwszej drużyny przejął właśnie Muchiński, dotychczas odpowiedzialny za przygotowanie bramkarzy.

Widzewiacy rozpoczęli mecz w osłabionym składzie, bo za kartki musiał pauzować najlepszy strzelec drużyny, Daniel Mąka, a kontuzję leczył Przemysław Rodak. Na boisku pojawili się natomiast Kamil Sabiłło oraz Kamil Bartos i Bartłomiej Gromek, którzy wysłali na ławkę Mariusza Zawodzińskiego i Macieja Szewczyka.

Od samego początku łatwo nie było. MKS wyszedł na Widzew bez żadnych kompleksów i pierwsze minuty to lepsza gra zespołu gości. Swoje szanse zawodnicy z Mazur, na szczęście dla widzewiaków, marnowali na potęgę. W 7. minucie gry blisko oddania strzału był Tomasz Tuttas, ale szybszy w obronie okazał się Norbert Jędrzejczyk. Po chwili goście mieli jeszcze dwie sytuacje, ale za każdym razem piłka mijała bramkę. Widzewiacy grali w ofensywie bardzo niedokładnie, przez co właściwie nie stwarzali sobie sytuacji bramkowych. Doskonałą okazję do zmiany wyniku miał w 23. minucie Princewill Okachi, który aby trafić do siatki, musiał tylko musnąć piłkę głową.

Poza tym zdecydowanie odważniej poczynali sobie goście. Szczęście tego dnia sprzyjało jednak widzewiakom, dla których sędzia podyktował w 44. minucie rzut karny. Adrian Budka pewnie wbiegł z piłką pod bramkę, a nieprzepisowo zatrzymać go próbował Michał Hryszko. Jedenastkę wykorzystał Mateusz Michalski i zawodnicy gości zeszli do szatni ze straconym golem.

Drugą połowę obie drużyny zaczęły bez żadnych zmian w składach. Znów niebezpiecznie było za to pod bramką Widzewa. Najpierw Michał Choroś miał spore problemy z wyłapaniem dośrodkowania, a później goście mogli jeszcze wykorzystać rzut wolny przy linii końcowej boiska. W 55. minucie do siatki powinien trafić Michał Hryszko, ale piłka po jego główce poleciała nad poprzeczkę.

Szczęście znów uśmiechnęło się jednak do widzewiaków. Sebastian Zieleniecki został sfaulowany tuż przed polem karnym i sędzia podyktował rzut wolny. Piłkę Sebastianowi Zielenieckiemu wystawił Budka, a ten podwyższył wynik strzałem przy słupku.

Widzewiaków przed utratą kontaktowej bramki uratował Adrian Budka, który w 66. minucie wybił piłkę z linii bramkowej, ale goście doskonałą sytuację bramkową mieli już kilkanaście minut później. Zawodnicy MKS-u próbowali pokonać Michała Chorosia dwukrotnie, ale ten świetnie zachował się w bramce i groźne strzały obronił. Tyle szczęścia łodzianie nie mieli jednak trzy minuty później. Goście kontaktową bramkę strzelili po stałym fragmencie gry, a do siatki trafił Łukasz Gryko. Do końca gry na boisku było nerwowo, ale żadne bramki już padły. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Widzewa.

RTS Widzew Łódź – MKS Ełk 2:1 (1:0)
1:0 M. Michalski (44., k.)
2:0 S. Zieleniecki (62.)
2:1 Ł. Gryko (81.)

Widzew:
Choroś – Bartos (72. Szewczyk), Jędrzejczyk, Zieleniecki, Gromek (84. Bargieł) – Okachi, Możdżonek – Budka, Tlaga, Michalski – Sabiłło (82. Strus)

MKS:
Radzikowski – Gryko, Fantando, Sobolewski, Atanackovic – Malinowski, Hryszko – M. Świderski, Rosoliński (57. Berezovsky), D. Świderski – Tuttas

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto