W osiemnastce meczowej gospodarzy zabrakło bohatera meczu ze Śląskiem Marcina Robaka. Tę decyzję Andrzeja Kretka uważamy za słuszną, bo po długiej przerwie ten kluczowy piłkarz łodzian powinien być wprowadzany ostrożnie w rytm meczowy. Nie było też Macieja Mielcarza. Jego dubler w bramce Bartosz Kaniecki zachował czyste konto w meczu pucharowym w Bydgoszczy z Zawiszą i dostał kolejną szanse potwierdzenia postępów. Dodajmy, że był mocnym punktem drużyny, a w 9. minucie uratował gospodarzy od utraty bramki po strzale z bliska Sergio Reiny.
Wprawdzie we wtorek trener Widzewa zapowiadał, że będzie chciał dać szanse dublerom i grającym mniej, ale nie liczyliśmy, że zaryzykuje aż tak bardzo. Przecież środowy pucharowy mecz ze zwycięzcami Legii łodzianie zaczęli zaledwie z dwoma piłkarzami wyjściowej jedenastki z sobotniego spotkania ekstraklasy ze Śląskiem (z Wojciechem Szymankiem i Tomaszem Lisowskim). Kretek dał okazję pokazania się nawet Sebastianowi Ceglarzowi z Młodej Ekstraklasy. Taka eksperymentalna drużyna toczyła wyrównany mecz w pierwszej połowie, nie stwarzając okazji bramkowych. W przerwie trener łodzian wprowadził Darvydasa Sernasa i Mindaugasa Pankę i widzewiacy przejęli inicjatywę. W końcówce meczu kilka razy groźnie strzelał Sernas, a najbardziej klarowną sytuację bramkową zmarnował w 83 min. Łukasz Grzeszczyk . W 8.minucie dogrywki za faul Costy na Budce sędzia podyktował karnego i ukarał kartką sprawcę. Jedenastkę fatalnie wykonał Panka i reprezentant Serbii Bojan Isailović z łatwością obronił sygnalizowany strzał. To nie załamało łodzian, którzy nacierali nadal. W 103. minucie pozyskany latem Paul Grischok zaskoczył bramkarza i nas silnym strzałem z 20 metrów w górny róg bramki. Na nic zdała się parada Serba. Nie mamy nic przeciw temu, by Niemiec przesądzał o dalszych awansach Widzewa w Pucharze Polski.
Miejmy nadzieję, że ten wynik nie spowoduje zwolnienia z Zagłębia trenera Marka Bajora. A tak zrobił Śląsk z Ryszardem Tarasiewiczem po sobotniej ligowej porażce 2:5 w Łodzi.
Widzew - Zagłębie Lubin 1:0
Gole: Paul Grischok103.
Sędziował: Marcin Borski (W-wa).
Widzów: 4,5 tysiąca.
Widzew: Kaniecki - Budka, Szymanek, Bieniuk, Lisowski - Grischok, Kuklis (46, Panka), Grzeszczyk, Grzelak (81, Broź) - Grzelczak, S. Ceglarz (46, Sernas). Trener: Andrzej Kretek.
Zagłębie: JIsailović - Rymaniak, Horvath, Costa, Reina - Pliżga, Kocot, M. Bartczak (107, M. Ekwueme), Wilczek - Kędziora (69, Osma- nagić), Traore (91, Djokić). Trener: Marek Bajor.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?