Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witaszczyk na dziś: Uff, jak gorąco!

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk archiwum
W Cancun w Meksyku zakończyła się konferencja klimatyczna ONZ. 15 tysięcy (!) uczestników ogólnoświatowego spędu zastanawiało się przez 12 dni, jak nas jeszcze bardziej nastraszyć globalnym ociepleniem i jak na tym zrobić interes. Co gorsza, ci pseudoeksperci siedzieli w ciepłym Meksyku za pieniądze podatników, czyli za nasze.

Sam przelot tej wielotysięcznej hałastry na drugi koniec świata odbył się kosztem takiej nadprodukcji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, że pewnie milion zwykłych ludzi przez rok nie wyprodukuje tyle smrodu. A ile gazów cieplarnianych ci zatroskani "ekolodzy" wyprodukowali na miejscu, mieszkając w klimatyzowanych hotelach i poruszając się klimatyzowanymi limuzynami? Ile nieodnawialnych nośników energii, jak paliwa lotnicze i samochodowe, zostało zmarnowanych na transportowanie ekologicznych darmozjadów?

Od dwóch lat mamy w Europie mroźne i wczesne zimy, więc dość długo spece od ekopropagandy nie mogli znaleźć przykładu, że jednak się ociepla, mimo mrozów. Po ujawnionych niedawno fałszerstwach, podać takie przykłady jest coraz trudniej. Jednak dla chcącego, nic trudnego. Kiedy już konferencja w Cancun trwała, okazało się, że w ostatnich 10 latach wody jezior stały się cieplejsze! Najbardziej na półkuli północnej, czyli także w Polsce. No, skoro tak się ogrzewają i są takie ciepłe, to wszystkich wyznawców globalnego ocieplenia zapraszamy do zimowej kąpieli w ciepłym Jeziorku i innych jeziorach na Warmii i Mazurach. Śpieszcie się, zanim z tego gorąca jeziora wyparują!

Tylko naiwni nie zdają sobie sprawy z tego, że "globalne ocieplenie" to biznes. Już nam wciśnięto nieekologiczne świetlówki, teraz wciska się drogi "ekologiczny" prąd czy rzekomo ekologiczne elektryczne lub hybrydowe auta.

Bardzo możliwe, że klimat się zmienia, ale czy to zasługa ludzi? Zdaniem badaczy duńskich, tak czy inaczej ludzi na Ziemi jest już za dużo. Jeśli człowiek jest zagrożeniem dla klimatu (sama hodowla zwierząt rzeźnych stanowi źródło wielkiej ilości gazów cieplarnianych), to najtańszą metodą ratowania planety jest darmowe rozdawanie prezerwatyw bez ograniczeń - uważają Duńczycy. Zwłaszcza w Afryce i Azji, o czym informuję, zdając sobie sprawę, że samo przytaczanie takiej opinii jest wyjątkowo niepoprawne politycznie.

Jerzy Witaszczyk

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto