Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrzymać „Kolejorza” na stacji przy alei Unii. We wtorek wielki mecz

Dariusz Piekarczyk
Zatrzymać „Kolejorza” na stacji przy alei Unii
Zatrzymać „Kolejorza” na stacji przy alei Unii Fot. Krzysztof Szymczak
Ekstraklasa wraca na obiekt przy alei Unii 2. We wtorek (25 września) pierwszoligowy ŁKS Łódź zmierzy się bowiem z Lechem Poznań. To mecz 1. rundy Pucharu Polski szczebla centralnego.

To spotkanie dla piłkarzy ŁKS z gatunku „mogę, ale wcale nie muszę”. Nic wielkiego się bowiem nie stanie jeśli łodzian ie odpadną. Faworytem spotkania jest „Kolejorz”, mimo że ostatnio w Lotto Ekstraklasie idzie mu raczej marnie. W miniony piątek poległ w Gdyni z Arką 0:1 (0:0) i zajmuje w tabeli siódme miejsce, tracąc do liderującej Jagiellonii Białystok sześć punktów. - Mecz w Łodzi jest dla nas ważny, może nawet ważniejszy niż dla ŁKS - mówi Ivan Djurdjević, trener Lecha Poznań. - Dobrze, że to spotkanie jest tak szybko po przegranym meczu z Arką. Nie ma zbyt wiele czasu na zaprzątanie sobie głowy. Musimy wyjść w Łodzi na boisku i dać z siebie wszystko. We wtorek zagra najsilniejsza na ten moment jedenastka jaką dysponujemy. Obowiązkiem Lecha jest awans do kolejnej rundy tych rozgrywek
- Nie ulega wątpliwości, że to Lech jest faworytem wtorkowej potyczki - mówi z kolei Kazimierz Moskal, trener „Rycerzy Wiosny”. - Szkoda jedynie, że mecz wypadł akurat w czasie naszego ligowego maratonu, ale pucharowe rozgrywki rządzą się przecież swoimi prawami i wierzę w to, że marka rywala zmotywuje chłopaków do tego, aby wznieść się na wyżyny. Wtedy wszystko może się zdarzyć .
Warto dodać, że Kazimierz Moskal w czasie swojej piłkarskiej kariery reprezentował barwy „Kolejorza”. W latach 1991 i 1992 zdobywał z poznańską drużyną mistrzostwo Polski. Dwukrotnie zdobywał także Superpuchar. W barwach Lecha zaliczył aż 123 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Strzelił w nich 20 goli.
Zdaniem Kazimierza Moskala najgroźniejszym obecnie piłkarzem Lecha jest 30-letni Portugalczyk Pedro Tiba, który przyszedł do Poznania przed sezonem z GD Chaves. Strzelił dwa gole w meczach o ligowe punkty. Nikomu jednak nie trzeba przedstawiać Łukasza Trałki, Macieja Gajosa, czy Christiana Gytkjaera.
Mecz poprowadzi ekstraklasowy sędzia Łukasz Szczech z Warszawy, który w tym sezonie był rozjemcą w czterech spotkaniach najwyższej klasy rozgrywkowej. Dodajmy, że spotkanie transmituje Polsat Sport, zaś spotkanie mają komentować Mateusz Borek i Paweł Golański, były piłkarz łódzkiego klubu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto