MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy ełkaesiacy pojadą w poniedziałek do Zakopanego?

Paweł Hochstim, Dariusz Kuczmera
Tomasz Hajto i jego koledzy z ŁKS w sobotę w południe zdecydują, czy pojadą na zgrupowanie do Zakopanego
Tomasz Hajto i jego koledzy z ŁKS w sobotę w południe zdecydują, czy pojadą na zgrupowanie do Zakopanego fot. Krzysztof Szymczak
W sobotę w południe piłkarze ŁKS zdecydują, czy w poniedziałek pojadą na zgrupowanie do Zakopanego.

W piątek długo się nad tym zastanawiali, ale decyzji nie podjęli. Nieoficjalnie wiadomo, że zdania wśród piłkarzy są podzielone, ale większość chce jechać.

Jeszcze w piątek rano wydawało się, że nie ma szans, by ełkaesiacy pojechali do Zakopanego. I to nie dlatego, iż piłkarze zastanawiali się nad pozostaniem w Łodzi, ale z powodu braku 50 tysięcy złotych. Jeszcze w czwartek wieczorem prezes nowej spółki ŁKS PSS Dariusz Gałązka mówił, że nie może zapłacić za obóz, bo drużyna nie należy jeszcze do jego spółki. Tymczasem szefowie ŁKS SSA ogłaszali, że ich spółka jest bankrutem i nie może zapłacić brakującej kwoty. Na naszych łamach pomoc zadeklarował Grzegorz Klejman, który uważa, że jest właścicielem blisko połowy udziałów w ŁKS SSA, ale przewodniczący rady nadzorczej ŁKS PSS Adam Gilarski to kwestionuje.

Później doszło do spotkania Gałązki z Markiem Łopińskim i okazało się, że pieniądze dla Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem jednak się znalazły. Kto zapłacił za obóz? - Czy to ważne? - mówi Łopiński. - Jakie to ma znaczenie? - pytał Gałązka. Ale znalezienie funduszy nie oznaczało jeszcze, że zespół w poniedziałek wyjedzie na dwanaście dni do stolicy Tatr. Po treningu mieli zdecydować o tym piłkarze. Wcześniej rada drużyny, w której są m.in. Marcin Adamski i Tomasz Hajto, spotkała się z Gałązką.

Gdy piłkarze decydowali o tym, czy pojadą do Zakopanego, wiedzieli już o parafowaniu umowy o przejęciu zespołu pomiędzy ŁKS SSA a ŁKS PSS. Wprawdzie parafowanie umowy - według prawniczych definicji - jeszcze niczego nie przesądza, bo nie niesie za sobą skutków prawnych, a jest jedynie wyrażeniem dobrej woli obu stron, ale to i tak sukces, bo to oznacza, że dokument jest już przygotowany. Kiedy nastąpi podpisanie umowy? - Gdy ŁKS SSA przygotuje jasny i klarowny rejestr długów - mówi Gałązka. Jak się dowiedzieliśmy, prawnicy ŁKS PSS mają zastrzeżenia do listy dłużników. Część zobowiązań wpisano jako kwoty netto, a część jako brutto. - Generalnie był tam bałagan - potwierdza Gałązka.

Ale są i dobre wiadomości. We wtorek do Łodzi ma przyjechać dwóch zawodników, którzy są zainteresowani grą w ŁKS i znajdują się na liście życzeń trenera Grzegorza Wesołowskiego. Swoje kontrakty negocjować mają z prezesem Gałązką.

Jaką decyzję podejmą w sobotę piłkarze? Wydaje się, że odmówienie wyjazdu na zgrupowanie byłoby dla nich "strzałem w stopę". Jest prawdopodobne, że wyjazd do Zakopanego będzie jedynym zgrupowaniem ŁKS tej zimy. Nawet jeśli ełkaesiacy musieliby sobie zimą szukać nowych klubów, lepiej, żeby byli do sezonu przygotowani. Jasne jest też, że jeśli piłkarze chcą odzyskać swoje pieniądze, które klub im zalega i mieć zapewnioną pracę w kolejnych sezonach, powinni wiosną wywalczyć awans do ekstraklasy. Wprawdzie niektórzy piłkarze mówią, że jeśli zostaną w Łodzi, będą mogli w każdej chwili negocjować swoje kontrakty z nową spółką, ale równie dobrze mogą zrobić to w Zakopanem. Gałązka do 25 stycznia musi porozumieć się z zawodnikami, bo tego dnia Łódzki Związek Piłki Nożnej zdecyduje o rejestracji nowej spółki. Można zatem się spodziewać, że jeśli będzie taka konieczność, przedstawiciele ŁKS PSS pofatygują się do Zakopanego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto