MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Logo ŁKS cennym skarbem inwestora

Paweł Hochstim, Dariusz Kuczmera, współpraca Michał Kiński
Wiceprezydenci Dariusz Joński i Łukasz Magin przekazali informację o ratunku ŁKS
Wiceprezydenci Dariusz Joński i Łukasz Magin przekazali informację o ratunku ŁKS fot. Jakub Pokora
- Jeżeli walne zgromadzenie członków stowarzyszenia ŁKS nie zgodzi się na przekazanie znaku towarowego inwestorowi, wówczas legnie w gruzach cały scenariusz ratowania ŁKS - powiedział w środę wiceprezydent Łodzi Łukasz Magin.

I była to jedyna nie do końca radosna wiadomość, którą na temat ŁKS usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta Łodzi.

Wcześniej panowała euforia. W blasku fleszy Łukasz Magin i prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej podpisali dwie uchwały, dotyczące ŁKS. Pierwszą o przyjęciu w poczet członków PZPN ŁKS PSS z jednoczesnym przejęciem wszystkich praw i obowiązków z poprzedniej spółki. Druga uchwała mówi o wykreśleniu ŁKS SSA, która wcześniej prowadziła drużynę.

Później radni zgodzili się na zbycie akcji ŁKS PSS. 10 marca ogłoszone zostaną warunki przystąpienia do przetargu. Dziewięć dni później będziemy wiedzieli, kto został nowym właścicielem klubu.

Na szczęście nie trzeba martwić się o licencję.

- Nasza uchwała wystarczy, aby ŁKS PSS mógł normalnie funkcjonować, klub ma już licencję na grę w pierwszej lidze - powiedział Edward Potok.

Słowa prezesa potwierdził mecenas Andrzej Wach z PZPN. - ŁKS PSS jest następcą prawnym starej spółki, więc nie trzeba dla niej odrębnie rozpatrywać licencji - stwierdził Andrzej Wach.

3 marca na zarządzie PZPN nie może być zatem żadnej nieprzyjemnej sytuacji. PZPN przyjmie jedynie do wiadomości przekształcenia w ŁKS.

22 marca natomiast odbędzie się walne zgromadzenie członków ŁKS, na którym 67 delegatów musi podjąć decyzję o przekazaniu logo inwestorowi. Dopiero wtedy miasto będzie miało możliwość zbycia akcji na rzecz inwestora, który przejmie ostatecznie nową spółkę.

- Jesteśmy sceptyczni, bo nie znamy inwestora i nie mamy gwarancji, czy nowy właściciel, mający logo i wszelkie prawa do drużyny, nie zlikwiduje klubu - mówi Jacek Bogusiak, członek stowarzyszenia.

Miejmy nadzieję, że klubowi nic nie grozi. Wczoraj trenował Japończyk Takafumi Akahoshi, który wcześniej grał m.in. w znanym klubie Urawa Reds. Zaprezentował się dobrze i podpisze kontrakt. W środę podpisy na umowach złożyli Piotr Świerczewski, Piotr Madejski i Bogusław Wyparło. Obiecująco na treningu prezentował się Igor Sypniewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto