Piotrkowianin pokonuje Zagłębie Lubin w hali Relax w Piotrkowie [ZDJĘCIA]
Po pierwszym kwadransie nic nie wskazywało na to, że nasz zespół odniesie piąte zwycięstwo w tym sezonie. Zagłębie prowadziło bowiem aż 7:2. W tym momencie Bartosz Jurecki poprosił o przerwę i przekazał swoim zawodnikom, żeby zaczęli grać spokojniej i dokładniej. Na boisku pojawił się również, po raz pierwszy w tym sezonie, Roman Pożarek. I to był impuls. Piotrkowianin zaczął odrabiać straty i jeszcze przed przerwą doszedł do rywala. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 12:12.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy zapowiadał rzuty karne. Żadna z z drużyn nie potrafiła bowiem wypracować sobie wyraźnej przewagi, a wynik oscylował wokół remisu. Znakomitą zmianę dał jednak Szymon Woynowski. Rozpoczął od wypracowania rzutu karnego, a później rzucił trzy arcyważne bramki. Zagłębie już nie nawiązało walki, a końcówka była jednostronna. Piotrkowianin wygrał ostatecznie aż 28:21. Na wyróżnienie zasłużyli wszyscy - od świetnie broniących bramkarzy po każdego zawodnika, który pojawił się na boisku.
- Nie powiedziałem na tej przerwie nic nadzwyczajnego. Poprosiłem jedynie o spokój i to, abyśmy przestali popełniać głupie błędy. Roman bardzo dużo wniósł na boisko. Do końca nie wiedziałem, czy dziś znajdzie się w składzie. Miał zagrać parę minut, ale jest to zawodnik o wielkim sercu. Myślimy już o niedzielnym meczu w Głogowie - powiedział Bartosz Jurecki.
Piotrkowianin - Zagłębie Lubin 28:21 (12:12)
Piotrkowianin: Kot, Procho - Woynowski 3, Iskra, Kaźmierczak, Swat 6/4, Gluch 5, Surosz 2, Pożarek, Mastalerz 2, Sobut 2, Pacześny 3, Tórz, Rutkowski 5.
Rzuty karne: 4/4
Kary: 14 min (Kaźmierczak x3, Swat, Pożarek, Pacześny, Rutkowski)
Czerwona kartka: Kaźmierczak
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?