MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pracodawcy w Łódzkiem poszukują wykształconych i bez wymagań

Aleksandra Tyczyńska
Pracodawcy z Łódzkiego wysoko wieszają poprzeczkę podczas naboru pracowników.

Prawie 75 proc. określa w ogłoszeniu, jakie wykształcenie ma mieć poszukiwany pracownik (20 proc. żąda wykształcenia wyższego).

Tylko sześciu na stu pracodawców szuka ludzi z wykształceniem zawodowym lub podstawowym - wynika z analizy ponad 10 tysięcy ofert pracy umieszczonych w prasie i Internecie. Badanie przeprowadzili specjaliści powołanego w ubiegłym roku Regionalnego Obserwatorium Rynku Pracy przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Łodzi.

Badacze opracowali listę najczęściej poszukiwanych zawodów oraz pożądanych u pracownika cech i kwalifikacji.

- Katalog wymagań jest bardziej rozbudowany niż same oferty. Rynek pracy nadal jest rynkiem pracodawcy, to on dyktuje warunki - mówi Anna Bruzda z obserwatorium.

Na liście najczęściej poszukiwanych zawodów królują: przedstawiciel handlowy, farmaceuta, kierowca, sprzedawca, szwaczka, magazynier, kucharz, budowlaniec, lektor, tłumacz, sprzątaczka, pracownik biurowy, doradca ubezpieczeniowy, lekarz.

33 proc. pracodawców życzy sobie doświadczenia na podobnym stanowisku. Często pojawia się wymóg posiadania prawa jazdy, znajomości języków obcych i obsługi komputera.

Znacznie większy jest wachlarz tzw. umiejętności miękkich. I tu kolejno najbardziej w cenie są m.in.: zdolności komunikacyjne, zaangażowanie, zdolności organizacyjne, samodzielność, umiejętność pracy w zespole, wytrwałość (zamiennie: sumienność, dokładność, cierpliwość), kultura osobista, kreatywność, odporność na stres, prezencja (zamiennie: dobra dykcja, miły głos), dynamizm.

Pracodawcy pytani przez specjalistów z Obserwatorium narzekali, że w ogłoszeniu trudno im zawrzeć obraz idealnego pracownika.

"Np. kierowca musi być człowiekiem samodzielnym, po drugie operatywnym, nie może być ciapa, że przyjedzie na miejsce rozładunku i będzie stać, aż ktoś podejdzie, musi wysiąść z samochodu i działać" - napisał w ankiecie przedstawiciel firmy transportowej z woj. łódzkiego.

Z kolei pracownicy narzekali na wygórowane warunki.

- Trzeba być wszechstronnym i doskonałym, wykształconym, ale pokornym, żeby znaleźć stałą pracę - mówi pani Anna, szwaczka z Łodzi, która od roku szuka zatrudnienia.

W powiatowym urzędzie pracy przeszła wiele szkoleń. Mogłaby pracować jako brakarka w branży odzieżowej, ale pracodawcy odrzucają jej kandydaturę z uwagi na brak matury.

- Na anonse w gazecie, że poszukuję pracy, odpowiadają za to ci, co chcieliby spędzić czas z kobietą za pieniądze - dodaje 37-latka, która podobnie jak wielu innych zamieszczających w prasie ogłoszenia o poszukiwaniu pracy zaznacza "z wyjątkiem towarzyskich". Mimo to, po każdym ogłoszeniu dostaje pięć, sześć telefonów z niedwuznacznymi propozycjami.

Ogłoszenia z branży erotycznej zauważyli też łódzcy badacze rynku pracy. Tu coraz częściej poszukiwani są panowie do towarzystwa.

Pracownicy Obserwatorium opracowali też listę najdziwniej brzmiących stanowisk i zawodów. Znajdziemy na niej klucznika, wzorcową modelkę, chłodniarza, likwidatora mobilnego, parowaczkę swetrów, łaciarza, złotą rączkę, opiekuna domu. Pod tą ostatnią profesję zakwalifikować można pojawiające się w prasie ogłoszenia osób oferujących pracę kamerdynera.

Osobną kategorią są nazwy obcojęzyczne, np. visual merchandiser, purchasing manager, clerk, future trader, r&d engi-neer.

Łódzkie Obserwatorium jest jednym z 7 w kraju. Wnioski z badań zostaną opublikowane jako "niezbędnik nie tylko dla absolwenta".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracodawcy w Łódzkiem poszukują wykształconych i bez wymagań - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto