Walentynki w Łodzi. Zakochani są wśród nas...
Milena i Daniel Poznaliśmy się 18 lat temu, tak to nie pomyłka, choć wtedy nasza znajomość była czysto koleżeńska; przede wszystkim dlatego tak wyglądała, bo byliśmy bardzo młodzi. Zapoznał nas, nasz wspólny znajomy. Mieliśmy wspólne poczucie humoru, które umilało nam czas spędzany razem, przede wszystkim podczas wakacji. Daniel, jest ode mnie starszy o 6 lat, więc i do niego wcześniej przyszła potrzeba zbudowania relacji z kobietą. Oczywiście ja nie mogłam nią być, bo jak już wspomniałam, wtedy byłam za młoda. Zakochany młody nastoletni wszystko wybacza, ale nie różnicę wieku, która nie pozwoliłaby nam, w tamtym czasie pomyśleć o nas poważnie. Wiele czasu upłynęło nam w związkach, w których trwaliśmy nie do końca spełnieni. Kontakty oczywiście osłabły... Nastała era portali społecznościowych (p.Nasza Klasa) i na jednym z nich moja siostra miała założone konto. W ten właśnie sposób Daniel postanowił przypomnieć o sobie. Poprosił o numer telefonu, dzwonił...ale bez odpowiedzi. W końcu przyszedł do mojej pracy. Od tamtej pory tj.2009r jesteśmy razem, bardzo szybko postanowiliśmy sprawdzić, czy to na poważnie. Mieszkamy razem, Daniel wspiera mnie w zakończeniu edukacji na studiach, ja dopinguję go w planach motoryzacyjnych związanych z jego pasją. I tak trwamy, pamiętając, że nie ma domu bez gromu, ale najważniejsze, że po burzy zawsze przychodzi słońce.