"Chłopska" to kultowy sklep sprzed kilkudziesięciu lat - zlokalizowany w dużym przedwojennym budynku, odwiedzany był przez dziesiątki hajnowian, którzy mogli kupić tu niemal wszystko, począwszy od bielizny po artykuły metalowe. Budynek od lat stanowi własność prywatną i mieści się tu sklep z odzieżą używaną, ale hajnowianie wciąż nazywają go "Chłopską" i wspominają zakupy sprzed lat.
W sobotę do takich klimatów powrócili organizatorzy "Domówki na Wierobieja" czyli Stowarzyszenie Metamorphosis i Akcja Hajnówka, którzy zorganizowali zabawę w starym sklepie.
Udało nam się wynająć od właściciela budynek i w ciągu jednego dnia zmieniliśmy to wnętrze - mówi Jacek z Akcji Hajnówka. - To była masa pracy, wynieśliśmy wszystkie stojaki na odzież i ustawiliśmy stylowe meble i przedmioty. Udało nam się też umieścić trochę ciekawych akcentów, jak na przykład ten szyld z Urzędu Telekomunikacyjnego w Hajnówce. Po twarzach osób, które przyszły widzę, że im się podoba i to nas cieszy.
Były filmy i wspomnienia
Ludzi przyszło rzeczywiście bardzo dużo, w przestronnych na co dzień pomieszczeniach panował lekki ścisk. Najpierw organizatorzy zaprezentowali film podsumowujący II Dzień Ulicy Wierobieja - czyli wielkie święto tej starej hajnowskiej ulicy, a następnie dokument, na który złożyły się wspomnienia mieszkańców tej ulicy. Potem przyszedł czas na opowieści i historie sprzed lat, którymi podzielili się obecni w "Chłopskiej" hajnowianie.
Podoba mi się, że przyszli tu ludzie młodzi, ale też starsi lub naprawdę wiekowi jak pan Edward Poniecki, który opowiedział ciekawą historię o filmach wyświetlanych w jednym z domów na tej ulicy - mówi Małgosia, uczestniczka domówki. - Jestem młoda i nie pamiętam ani "Chłopskiej", an i tamtych czasów, ale zarówno dzień Ulicy Wierobieja jak i Domówka na Wierobieja to pomysły bardzo dobre i mam nadzieję, że będą kontynuowane.
Oprócz filmów i opowieści była też duża dawka kultury - na scenie zaimprowizowanej w rogu pomieszczenia wystąpił "Zespół Kasi" z Katarzyną Drużbą, wychowanką Studia Piosenki Estradowej Hajnowskiego Domu Kultury, a później muzyka popłynęła z płyt gramofonowych. Przy muzyce można było oczywiście potańczyć, a w przerwach zjeść smaczne ciastko i wypić kawę lub herbatę.
Myślę, że wielu hajnowian przeniosło się dzisiaj myślami do czasów swojej młodości dorastania i pewnie wielu popadło w nostalgię za dawnymi czasami - podsumowuje Katarzyna Czurak, prezes Stowarzyszenia Metamorphosis. - Bawimy się świetnie, wejściówki, które mieliśmy rozeszły się w przeciągu kilku godzin, po ogłoszeniu. Myślę, że jest tu dziś około 120 osób.
Wydarzenie zorganizowane zostało w ramach projektu "Hajnówka odNowa - Zielona Transformacja.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?